Poznań Old Jazz Festival http://wp.oldjazzfestival.pl Thu, 15 Feb 2024 22:05:38 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.5.31 XV Poznań Old Jazz Festival – relacja http://wp.oldjazzfestival.pl/xv-poznan-old-jazz-festival-relacja/ Wed, 14 Feb 2024 21:40:39 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=726 Nadszedł czas na podsumowanie XV jubileuszowej edycji Poznań Old Jazz Festival. Ubiegłoroczne poznańskie święto jazzu tradycyjnego składało się z pięciu wydarzeń: – Parady Nowoorleańskiej, która pomiędzy godzinami 12:00 a 13:00 kroczyła od pomnika Starego Marycha w kierunku Starego Browaru. W jazzowym korowodzie wzięły udział zespoły: „Happy Jazz Band”, czeski zespół „Swing Melody”, holenderska żeńska formacja „Alice in Dixieland”, niemiecki „The Jungle Jazzband”, „RB Dixie Five”, gospodarze festiwalu „Dixie Company”, a także goście specjalni ze Lwowa wokalistka Hellen Yurewich, klarnecista i saksofonista Yarema Kaminskyj oraz puzonista Geniu Prokip.

Tuż przed z Paradą Nowoorleańską

Tuż przed z Paradą Nowoorleańską

Sekcja trąbek w czasie parady jazzowej

Sekcja trąbek w czasie parady jazzowej

Sekcja perkusji w akcji

Sekcja perkusji w akcji

Parada na tle Starego Browaru

Parada na tle Starego Browaru

– Małej Akademii Jazzu realizowanej na „Szachownicy” Starego Browaru w formie warsztatów edukacyjnych, 45-minutowego koncertu jednego z zespołów. Warsztaty poprowadził Jakub Marszałek, trębacz Dixie Company, który posiada specjalistyczne przygotowanie pedagogiczne. Prowadzący Akademię moderator, w krótkiej syntetycznej i nieskrępowanej formie, przekazał młodym słuchaczom wiedzę o genezie i historii jazzu tradycyjnego. Przybliżył sylwetki znanych artystów i kompozytorów związanych z tym gatunkiem. Muzycy zademonstrowali najbardziej rozpoznawalne standardy, charakterystyczne i tak nietypowe instrumenty jak bandżo czy tarka, zgłębiając tajniki improwizacji oraz śpiewu tzw. skatem. Każda kolejna edycja Małej Akademii Jazzu jest okazją nie tylko do znakomitej zabawy, ale także do przybliżenia arkanów „starego dobrego jazzu” w lekkiej formie i z przymrużeniem oka. Młodzi zwycięzcy konkursów wiedzy o jazzie otrzymali atrakcyjne nagrody ufundowane przez firmy Storck oraz Hama.

Mała Akademia Jazzu

Mała Akademia Jazzu

Wspólna zabawa rodziców i ich pociech

Wspólna zabawa rodziców i ich pociech

Nagrody dla uczestników Małej Akademii Jazzu

Nagrody dla uczestników Małej Akademii Jazzu

Konkurs śpiewu tzw. Scatem

Konkurs śpiewu tzw. Scatem

– Konkursu plastycznego dla dzieci, inspirowanego muzyką jazzową prezentowaną w czasie Małej Akademii Jazzu. Po zakończeniu konkursu najlepsze prace eksponowane były przez kilka dni w przestrzeni „Szachownicy”.

Konkurs plastyczny

Konkurs plastyczny

Konkurs plastyczny na tle kursu gordonowskiego

Konkurs plastyczny na tle kursu gordonowskiego

– Wystawy malarstwa inspirowanej muzyką improwizowaną w przestrzeni obok „Szachownicy”. Wzięło w niej udział dwunastu malarzy związani z wielkopolskim środowiskiem. Ekspozycja przygotowana przez Fundację Nowa prezentowana była przez tydzień.

– Koncertu galowego na „Szachownicy” w nowej części Starego Browaru, w czasie którego wystąpiło pięć formacji. Na festiwalowej scenie zaprezentowali się: „Happy Jazz Band”, czeski zespół „Swing Melody”, holenderska żeńska formacja „Alice in Dixieland”, niemiecki „The Jungle Jazzband” oraz gospodarze „Dixie Company” wraz z gośćmi specjalnymi z Ukrainy.

Dixie Company i Hellen Yurewich z Ukrainy

Dixie Company i Hellen Yurewich z Ukrainy

Dixie Company i goście specjalni ze Lwowa

Dixie Company i goście specjalni ze Lwowa

Poznański Happy Jazz Band

Poznański Happy Jazz Band

Alice in Dixieland – Holandia

Alice in Dixieland – Holandia

Śpiewające Alice in Dixieland

Śpiewające Alice in Dixieland

The Jungle Jazz Band – Niemcy

The Jungle Jazz Band – Niemcy

Sekcja dęta The Jungle Jazz Band

Sekcja dęta The Jungle Jazz Band

Swing Melody - Republika Czeska

Swing Melody – Republika Czeska

Charyzmatyczny perkusista Pavel Sklenicka i Swing Melody

Charyzmatyczny perkusista Pavel Sklenicka i Swing Melody

Szachownica szczelnie wypełniona przez fanów jazzu nowoorleańskiego

Szachownica szczelnie wypełniona przez fanów jazzu nowoorleańskiego

Słuchacze pojawili się także na galeriach

Słuchacze pojawili się także na galeriach

Ponadczasowa i ponadpokoleniowa muzyka jazzowa zaliczana jest do tzw. kultury wysokiej, jednak jej deficyt zauważalny jest w mediach głównego nurtu. Warsztaty i konkursy, będące integralną częścią festiwalu, przyczyniły się do poszerzenia wiedzy o jazzie, także wśród najmłodszych odbiorców. Ubogaciły muzycznie młode pokolenie uzależnione od smatrfonów i komputerów. Dzięki festiwalowi przenieśli się oni ze świata wirtualnego w przestrzeń realnych dźwięków, pobudzających wrażliwość i wyobraźnię. Wydarzenia kulturalne oferowane w ramach festiwalu poszerzyły ofertę kulturalną miasta Poznania. Stary Browar posiada znakomitą infrastrukturę techniczną w postaci ruchomych schodów oraz wind. Dzięki temu osoby z niepełnosprawnością miały nieograniczony dostęp do sceny festiwalowej oraz przestrzeni, gdzie zlokalizowana była wystawa malarstwa i prowadzone były warsztaty. Otwarta przestrzeń ogromnego centrum handlowego, odwiedzanego każdego dnia przez tysiące mieszkańców, przyjezdnych i turystów powoduje, że wiele osób, które wcześniej tego nie planowały zainteresuje się ofertą festiwalową. Dwa lata temu w czasie jednego z koncertów na Szachownicy pojawiło się dwóch znanych sportowców Zbigniew Boniek oraz Wojciech Fibak. Mimo, że prawdopodobnie wcześniej nie mieli w swym kalendarzu udziału w festiwalu, przez ponad godzinę z zainteresowaniem słuchali występu Happy Jazz Bandu. W ostatnich dekadach życie mieszkańców naszego regionu nabrało wyjątkowo szybkiego tempa. Muzyka jest doskonałym środkiem terapeutycznym, więc proponowana oferta pozwoliła choć na moment zatrzymać się, zrelaksować i zapomnieć o codziennych problemach. Szczególnie ważne jest to w czasie zagrożenia epidemicznego i wojny u granic Polski utrudniających kontakt z żywą muzyką. „Stary dobry jazz z epoki Louisa Armstronga” emanuje pozytywnymi wibracjami, co z przyjemnością odnotowujemy obserwując reakcje publiczności, a jeden z fanów określił ten gatunek mianem „przyjaznego dla środowiska”. Festiwal proponuje rozrywkę na najwyższym poziomie ukazując optymistyczną stronę życia.

Old Jazz Festival jest imprezą cykliczną podobnie jak Swingująca Starówka i Swingująca Wielkopolska. Istniejąc ponad dekadę wpisał się na stałe do kalendarza wyjątkowych wydarzeń kulturalnych Poznania i Wielkopolski. Systematycznie rosnąca liczba uczestników tych projektów motywuje członków naszego Stowarzyszenia do kontynuowania festiwalu w kolejnych latach.

List gratulacyjny od władz miast Poznania

List gratulacyjny od władz miast Poznania

]]>
Wspomnienie Jacka Zgolińskiego http://wp.oldjazzfestival.pl/wspomnienie-jacka-zgolinskiego/ Mon, 12 Feb 2024 19:39:00 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=716 Z pozoru banalne stwierdzenie, że człowiek żyje tak długo, jak długo pozostaje w pamięci innych jest ponad wszelką wątpliwość prawdziwe. Mijająca niedawno trzecia rocznica śmierci naszego Przyjaciela Jacka Zgolińskiego skłania do przypomnienia jego sylwetki i jego dokonań dla tych, którzy potrzebują niewielkiego bodźca przywracającego pamięć o tej niebanalnej postaci.

Dla wielu Jacek kojarzyć się będzie nieodłącznie z jego królestwem, jakim był gmach Centrum Kongresowo-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, przy ulicy Przybyszewskiego. Trudno było tam nie zauważyć osoby z niezbyt gęstymi lecz długimi, niesfornymi włosami, którym pozwalał iść swoimi meandrami i z takąż brodą. Cóż, zapewne rację ma Piotr Bałtroczyk lansujący swój świetny szlagwort, że „jak ktoś ma ładne włosy, to nie musi mieć ich dużo”. Jackowi z pewnością taki wizerunek dodawał uroku…

Jako sprawę historycznie najistotniejszą dla naszej społeczności fanów jazzu tradycyjnego należy wymienić fakt, że to właśnie Jacek Zgoliński był pomysłodawcą Poznań Jazz Festival, o czym pisał Ryszard Gloger na kultura.poznan.pl w dniu 22 sierpnia 2015 roku, cyt. „Jacek Zgoliński z Centrum Konferencyjno-Dydaktycznego Akademii Medycznej mówi, że pomysł zorganizowania takiego wydarzenia w naszym mieście, chodził mu po głowie od wielu lat. – Szukałem kogoś, kto potrafiłby ogarnąć taką imprezę merytorycznie. Piotr Soroka, muzyk zespołu Dixie Company, był wymarzonym człowiekiem do realizacji tego celu. Gdy ruszaliśmy z festiwalem, nawet nie zakładaliśmy, że dotrwamy do piątej edycji.”

Trzeba wspomnieć, że ten Festiwal, początkowo zwany Europejskimi Spotkaniami Tradycjonalistów Jazzowych miał szansę przetrwania i rozwoju przede wszystkim z uwagi na znakomite warunki lokalowe stworzone przez Jacka, dzięki wielkiej życzliwości dla niego i jego przedsięwzięć ze strony władz Akademii Medycznej.

Oczywiście, że przypadkiem jest, że od 2010 roku, przy wejściu do budynku Centrum Kongresowo-Dydaktycznego, w którym odbywały się koncerty galowe naszych Festiwali, stoi pomnik laryngologa, absolwenta Akademii Medycznej i światowego formatu kompozytora i jazzmana Krzysztofa Komedy-Trzcńskiego. Z drugiej jednak strony ten szczęśliwy zbieg okoliczności stanowił dla nas powód do
wielkiej radości.

Życiowe drogi Jacka zawsze związane były z pasją organizatorską i zamiłowaniem do muzyki, a dziwnym trafem powiązane zawsze z poznańską Akademią Medyczną (obecnie: Uniwersytetem Medycznym w Poznaniu).

W bardzo serdecznych słowach o Jacku wyraża się dr hab. n. med. Tomasz Piontek, ortopeda, założyciel renomowanej kliniki Rehasport. Jego znajomość z Jackiem Zgolińskim datuje się od wczesnych lat siedemdziesiątych, kiedy to Jacek pracował w Akademii Medycznej jako szef działu socjalnego. Mając wiele niekonwencjonalnych pomysłów zasłynął z organizowania letnich i zimowych obozów dla pracowników i ich dzieci. Pasja organizatorska nie opuszczała go także wówczas, gdy nie wykonywał już obowiązków w dziale socjalnym.

Jak dowiadujemy się z anonsu Jacka zwołującego po 40 latach w Szklarskiej Porębie w dniach 8 – 11 września 2016 roku spotkanie byłych uczestników organizowanych przez niego obozów – obozy takie odbywały się w Rabce, Szklarskiej Porębie, Kieżmarku, Popradzie, ale także w Bibione, w Londynie, nad Balatonem, w Chorwacji, w Irlandii, na Bornholmie, w Ostródzie, na Mazurach. Rozrzut był nie tylko geograficzny, ale obozy te miały różny charakter. Były więc piesze obozy wędrowne, rowerowe, żeglarskie, językowe, narciarskie i wielu innych. W 2016 zorganizował zlot wspomnieniowy w Szklarskiej Porębie, na którym pojawiło się wielu jego byłych wychowanków, a zawiązane przez uczestników obozów w młodości przyjaźnie przetrwały próbę czasu.

Jak wspomina dr Tomasz Piontek Jacek zaszczepił całej rzeszy dzieci i młodzieży uczestniczącej w obozach pasję do żeglarstwa i narciarstwa, stosując wiele niekonwencjonalnych metod. Ponieważ w życiu Jacka bardzo ważna była muzyka dzięki niemu nauczyli się też słuchać muzyki. Sposoby ku temu były bardzo różne. Na przykład na jednym z obozów przed poranną pobudką ustawiał kolumny głośnikowe, z których donośne dźwięki potrafiły wyrwać ze snu największych śpiochów… A wieczorami prowadził „Dyskotekę Pana Dżeka” prezentując bardzo modną wówczas muzykę elektroniczną autorstwa Jean-Michel Jarre’a, Pink Floyd i Czesława Niemena. Z tym ostatnim współpracował przez pewien czas organizując jego koncert na Starym Rynku w Poznaniu.

Przez kila lat dr Tomasz Piontek wraz z Jackiem byli stałymi uczestnikami festiwalu Rawa Blues, albowiem właśnie blues to była największa muzyczna miłość Jacka Zgolińskiego. A więc również Festiwale Blues Express musiały być punktem obowiązkowym w jego życiu.

Jacek bardzo przeżył śmierć swojej żony Marii. Dla mnie poruszająca była jego reakcja na pozornie banalne miejsce w Poznaniu na ul. Garbary, które boleśnie skojarzyło mu się ze zmarłą. Nie będę kontynuował tego wątku, z szacunku dla bardzo osobistych odczuć Jacka, które wówczas w mojej obecności ujawnił.

Mam nadzieję, że nie tylko w naszej pamięci Jacek pozostanie jako postać nietuzinkowa, barwna i łamiąca wszelkie schematy.

Przemysław Barański

]]>
XV jubileuszowy Poznań Old Jazz Festival http://wp.oldjazzfestival.pl/xv-jubileuszowy-poznan-old-jazz-festival/ Sun, 09 Jul 2023 19:35:53 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=677 16 września 2023 roku

Dla poznańskiego środowiska jazzowego ten rok jest szczególny, albowiem we wrześniu odbędzie się piętnasta jubileuszowa edycja Poznań Old Jazz Festival, a gospodarz Festiwalu Dixie Company obchodzi trzydziestolecie działalności estradowej. Poznańska formacja jazzu tradycyjnego od ponad trzech dekad uczestniczy w setkach festiwali i koncertów na terenie Polski, Czech, Francji, Łotwy, Niemiec, Słowacji, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i Węgier. Dixie Company jest też autorem sześciu wydawnictw płytowych w tym krążków z udziałem amerykańskich wokalistek Diane Davidson i Donny Brown. Jest także pomysłodawcą i współorganizatorem Poznań Old Jazz Festival, w którym wzięli udział między innymi legendarny klarnecista Mr Acker Bilk oraz angielski trębacz Kenny Ball. Festiwalowymi gośćmi byli także artyści z Australii, Czech, Danii, Holandii, Izraela, Litwy, Łotwy, Niemiec, Słowacji, Wielkiej Brytanii, Ukrainy i USA.

Program Festiwalu:

12:00 – 13:00 Parada Nowoorleańska
na ulicy Półwiejskiej od pomnika Starego Marycha do Starego Browaru
(w razie niepogody zespoły pojawią się w różnych punktach Starego Browaru)

Szachownica w Starym Browarze
13:00 – 14:45 Mała Akademia Jazzu oraz konkurs plastyczny dla dzieci
15:00 – otwarcie wystawy malarstwa
16:00 – 21:00 Koncert Galowy

Na wszystkie koncerty wstęp wolny

Od 9 do 16 września w przestrzeni Szachownicy Starego Browaru Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa malarstwa inspirowana muzyką jazzową, przygotowana przez  Fundację Nowa.

Organizatorzy: Wielkopolskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego „Dixie Club”, Stary Browar, Fundacja Nowa i Nowa Gallery

Dyrektor Artystyczny Festiwalu: Piotr Soroka

Więcej informacji na profilu facebook.com/DixieCompany
oraz pod numerem +48 602 610 489

Uczestnicy Festiwalu


Goście specjalni z Ukrainy

Początkowo na Festiwalu wystąpić mieli artyści z Teatru Muzycznego w Odessie pod kierownictwem Vadima Bessaraba. Niestety wojna spowodowała, że część muzyków wysłana została na front, aby walczyć w obronie Ukrainy. Z towarzyszeniem Dixie Company wystąpi jeden z najwybitniejszych polskich trębaczy jazzowych Miłosz Gawryłkiewicz oraz goście specjalni z Ukrainy wokalistka Hellen Yurkevich, klarnecista i saksofonista Yarema Kaminskij oraz puzonista Geniu Prokip. Absolwenci Uniwersytetu Medycznego współpracują między innymi z legendarną lwowską grupą jazzową Medikus Jazz Band. Wspólnym wykonaniem ukraińskiej melodii ludowej oddadzą hołd walczącym na froncie żołnierzom. Aranżację tej pięknej Dumki napisał śp. Bogdan Ciesielski zainspirowany interpretacją w wykonaniu zespołu Mitomani, w którym występowała perkusistka Marianna Soroka.

Hellen Yurkevich - Lwów, Ukraina

Hellen Yurkevich – Lwów, Ukraina

Yarema Kaminskij - Lwów, Ukraina

Yarema Kaminskij – Lwów, Ukraina

Geniu Prokip - Lwów, Ukraina

Geniu Prokip – Lwów, Ukraina


Alice In Dixieland

Pochodzący z Niderlandów Alice in Dixieland to sześć pań profesjonalnie i swobodnie poruszających się w wielu gatunkach jazzu od dixielandu i swingu, poprzez bebop i mainstream. Oprócz nienagannej kontroli nad instrumentami, prezentują znakomite walory wokalne bliskie klimatom znanym z interpretacji legendarnych Andrews Sisters. W ciągu 40 lat istnienia niderlandzki sekstet pokonał trasy od Azorów po północną Finlandię, od Szkocji po Polskę, od Tunezji po Niemcy. Nazwa zespołu pochodzi od słynnej książki napisanej w 1865 roku przez angielskiego pisarza Lewisa Carrolla: „Alicja w Krainie Czarów”. Jazzladies czują się jak „Alice”, ale w ich przypadku tą krainą jest magiczny świat jazzu.
W czasie 50 internationales Dixieland Festival Dresden Alice in Dixieland wystąpiły na jednej scenie z Dixie Company, a nawiązana tam przyjaźń zaowocowała zaproszeniem sympatycznych holenderek do Poznania.

Alice in Dixieland - Niderlandy

Alice in Dixieland – Niderlandy


The Jungle Jazz Band

To międzynarodowy tradycyjny zespół jazzowy założony przez mieszkających w Berlinie sześciu młodych muzyków. Łączy ich pasja do archaicznego jazzu, który narodził się w Nowym Orleanie na początku XX wieku. The Jungle znany jest europejskiej społeczności tańca swingowego i jazzu tradycyjnego z częstej współpracy ze znanymi muzykami z Nowego Orleanu Meschiya Lakem, Russellem Welchem i Josephem Faisonem. Berlińska formacja wskrzesza oryginalne, szorstkie i mocne brzmienie wczesnej ery jazzu, kiedy muzyka synkopowana była gorąca, zabawna i taneczna. Czerpiąc z wzorów wielkich kompozytorów, takich jak Jelly Roll Morton, King Oliver, Louis Armstrong, Bix Beiderbecke i Sidney Bechet, przedstawiają świeże interpretacje i ekscytujące aranżacje wywołując prawdziwy entuzjazm jazzowej publiczności.

The Jungle Jazz Band – Niemcy

The Jungle Jazz Band – Niemcy


Swing Melody

„Malý jazzový orchestr hrající americkou a českou swingovou hudbu 30. a 40. Let”
Taką charakterystykę tej sympatycznej czeskiej grupy znaleźć można na FB. Republika Czeska to prawdziwe „zagłębie” wszelkiego rodzaju orkiest grających muzykę nowoorleańską i nie tylko. Liderem zespołu jest Pavel Sklenicka znany także z formacji Brass Band Rakovnik ulubieńców poznańskiej publiczności. Znakomity stylowy pałker bębniący na oryginalnych archaicznych składach perkusyjnych, jest też niestrudzonym propagatorem „starego dobrego jazzu”. Rewelacynie wywiązuje się z roli konferansjera czego Dixie Company doświadczył na festiwalach w Pilźnie, Dobrichovicach i Krizanech. Można mieć pewność, że Swing Melody zaprezentuje nam wysoki poziom wykonawczy i charakterystyczny muzyczny klimat lat 30. i 40.

Swing Melody - Republika Czeska

Swing Melody – Republika Czeska


Happy Jazz Band

To zespół muzyczny, który powstał w 2015 roku w Poznaniu. Artyści grający w zespole są absolwentami Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz mają bogate doświadczenie sceniczne współpracując z renomowanymi grupami muzycznymi, takimi jak Orkiestra Zbigniewa Górnego i Alex Band, a także z poznańską operetką. Reprezentujący szerokie spektrum gatunków muzycznych, Happy Jazz Band specjalizuje się w światowych standardach muzyki swingowej oraz polskiej muzyce rozrywkowej. Ich repertuar obejmuje zarówno utwory muzyki swingowej, jak i popularne piosenki polskie, sięgając po artystów od Eugeniusza Bodo po Hannę Banaszak i Andrzeja Zauchę. Liderem i pomysłodawcą zespołu jest Maciej Kramer, nie tylko muzyk, ale także marketingowiec, germanista i fotograf. Jego zaangażowanie w propagowanie muzyki swingowej jest dobrze znane, a jego umiejętności organizacyjne są nieocenione dla sukcesu Happy Jazz Band. Zespół stale rozwija swoje umiejętności, powiększając repertuar o wyszukane utwory instrumentalne oraz znane i lubiane piosenki. Happy Jazz Band współpracuje na stałe z wokalistą Sebastianem Stielerem, który wnosi do zespołu swoje unikalne talenty wokalne. Od niedawna, zespół powiększył się o wspaniałą artystkę Agnieszkę Różańską, która od lat związana jest z poznańską sceną teatralną (Teatr Nowy, Teatr Muzyczny, Scena Na Piętrze). Jej wieloletnie doświadczenie sceniczne i filmowe oraz charyzma dodają jeszcze większej różnorodności i subtelnych niuansów brzmieniu zespołu. Happy Jazz Band to zespół muzyczny, którego znakomitą jakość stanowi nie tylko wyjątkowy skład instrumentalistów, ale także doskonała sekcja rytmiczna, wyróżniona na 25. Festiwalu Bigbandów w Nowym Tomyślu. Happy Jazz Band to dynamiczny zespół, który stale rozwija się artystycznie, dostarczając publiczności niezapomnianych przeżyć muzycznych. Ich połączenie utalentowanych muzyków, zróżnicowanego repertuaru i wyjątkowego lidera sprawia, że są oni cenieni i rozpoznawani zarówno w Poznaniu, jak i na szerszym obszarze muzycznej sceny.

Happy Jazz Band - Poznań

Happy Jazz Band – Poznań


Kolejnym elementem jazzowego przemarszu będzie parada kultowych „Kaczek” czyli Citroenów 2CV.

Od-jazz-dowe auta

Od-jazz-dowe auta

Od-jazz-dowe auta

Od-jazz-dowe auta

]]>
Bogdan Ciesielski in memoriam http://wp.oldjazzfestival.pl/bogdan-ciesielski-in-memoriam/ Wed, 18 Jan 2023 19:54:30 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=650 Wiadomość o śmierci naszego serdecznego Przyjaciela ś.p. Bogdana Ciesielskiego rozniosła się lotem błyskawicy. Oczywiście nastąpiło to na skutek uznania dla jego działalności zawodowej, a także powszechnej sympatii jaką darzony był w środowisku bydgoskim. Pomogły w tym również informacje zamieszczone w internecie przez najpopularniejsze miejscowe media:

Gazeta Wyborcza
Bydgoszcz TVP3
Bydgoszcz Nasze Miasto
Metropolia Bydgoska

Tamże znaleźć można noty biograficzne dotyczące Bogdana, których oczywiście nie będę tutaj powtarzał. Chciałbym przybliżyć Jego postać poprzez zapamiętane epizody z osobistych kontaktów, których suma – mam nadzieję – utworzy właściwy obraz drogiego mi człowieka.

Jako początek naszych bliskich kontaktów chciałbym wskazać dzień 23 lipca 2006 roku, kiedy Bogdan z całym składem Dixie Company pojawili się u mnie w ogrodzie na „Dixie majówce w lipcu”. Ta przewrotna nazwa wzięła się stąd, że pierwotny, właściwy termin majówki nie mógł dojść do skutku wobec innych zajęć, którymi związani byli muzycy. Wszyscy uczestnicy tej imprezy, a zaproszonych gości było około pięćdziesięciu, do dziś wspominają to wydarzenie. Mimo ogrodowej scenerii dixielandowy sekstet produkował się na estradzie, obok której ustawione było dla Bogdana niezłej jakości e-piano.

Bogdan Ciesielski
Bogdan Ciesielski

Potem było już tylko lepiej i coraz bliżej między nami. Chciałem opisać kolejne spotkania zachowując chronologię zdarzeń. Nie udało mi się i to całe szczęście, gdyż tych spotkań było tak wiele, że nie sposób byłoby wszystkie szczegółowo zapamiętać.

Byliśmy razem na festiwalach Złota Tarka w Iławie, trzykrotnie na Internationales Dixieland Festival w Dreźnie, parokrotnie na Majówkach Jazzowych w Pałacu w Lubostroniu, w w Niemczech, Pilźnie, Dobrichowicach, Krizanach, w szwajcarskim Sargans, wszystkich kolejnych Poznań Old Jazz Festival. To oczywiście niepełny katalog, do którego doliczyć należy najróżniejsze imprezy okolicznościowe, jak jubileusze firmy Steelpress na zamku kórnickim, czy w fabryce w Luboniu. Chcę dodać, że jeśli pobyt związany był z noclegiem, najczęściej dzieliłem pokój z Bogdanem z tej racji, że byliśmy rówieśnikami.

Kórnik, 10.05.2007

Kórnik, 10.05.2007


Bogdan Ciesielski
Sargans, sierpień 2008

Sargans, sierpień 2008


Lichtenstein

Lichtenstein


Rybnik 2009

Rybnik 2009


IV Poznań Old Jazz Festival 2012

IV Poznań Old Jazz Festival 2012


V Poznań Old Jazz Festival 2013

V Poznań Old Jazz Festival 2013


Bogdan Ciesielski
Drezno 2015

Drezno 2015


Dobřichovice 2017

Dobřichovice 2017


Bogdan Ciesielski
Lubostroń 2019

Lubostroń 2019

Za wyróżnienie uznaję fakt, że Bogdan wraz z Kubą Marszałkiem dali mi się „odkarmić” przed wylotem na drugą półkulę, na Sacramento Music Festival w Kalifornii. Wspólne śniadanie u mnie w domu przed ich odlotem z poznańskiego lotniska sprawiło mi ogromną przyjemność i satysfakcję. No i koniecznie po dwie kawy na zakończenie…

Wszędzie rolę Bogdana określiłbym jako dyskretnego mentora, który był uznanym i bezwzględnie respektowanym autorytetem dla wszystkich muzyków z którymi współpracował. Mentorem był i dla mnie, gdy zdarzało mi się pisać teksty okolicznościowe zamieszczane m.in. na stronie internetowej Poznań Old Jazz Festival. Prosiłem wówczas Bogdana, by zechciał skorygować ewentualne błędy popełniane przez laika, który bierze się amatorsko za materię muzyczną. Z wdzięcznością przyjąłem Jego ogólną akceptację dla mojej „twórczości” – Bogdan uważał, że mogę i powinienem pisać tzw. „wrażeniówki”.

Bardzo dobrze zapamiętałem nasz wspólny pobyt z Dixie Company w hotelu Sawoy Westend w Karlovych Varach. Było to 12 sierpnia 2017 roku, a w hotelu przebywał wówczas na kuracji Karel Gott z rodziną. Dzięki staraniom niezawodnego Adama Gromka doszło wówczas do przemiłego zaaranżowanego ad hoc spotkania w klubie hotelowym, podczas którego dla Karela Gotta zagrał Dixie Company z uroczą Dianą Davidson. Ten przemiły światowego formatu artysta mimo, że był na leczeniu i w niezbyt dobrej kondycji fizycznej zrewanżował się swoim wielkim przebojem „Lady Carneval” z akompaniamentem Bogdana oraz moim ulubionym „Tam, kam chodí vítr spát”.

Bogdan Ciesielski
Bogdan Ciesielski
Bogdan Ciesielski

Karlovy Vary

Karlovy Vary

Bardzo interesującym dla mnie doświadczeniem była obserwacja pracy Bogdana w studio.
Działo się to przy nagraniach kolejnych płyt Dixie Company w studio Radia Poznań (ówcześnie Radia Merkury) oraz studia nagraniowego Hellenic, należącego do piosenkarki Eleni. Powstające na żywo, w trakcie tej pracy pomysły realizatorskie wzbudzały mój niekłamany podziw. Ten wątek chciałbym połączyć z aranżacjami dokonywanymi przez Bogdana. Korzystając ze wskazanego wyżej upoważnienia do pisania „wrażeniówek” chcę stwierdzić, że znakomita płyta wydana z okazji 200-lecia urodzin Chopina zatytułowana „In The Rhythm Of Chopin” w wykonaniu Józefa Eliasza & Eljazz Big Band oraz Orkiestry Filharmonii Pomorskiej zawiera dwa utwory zaaranżowane właśnie przez Bogdana. Dodam – aranżacje wybitne, na tle takich znakomitości jak Jan „Ptaszyn” Wróblewski, Henryk Miśkiewicz i Krzysztof Herdzin!!! Józef Eliasz & Eljazz Big Band nagrał też płytę z czterema utworami zaaranżowanymi przez Bogdana „Kolędy i Pastorałki”. I znów, nic nie ujmując pozostałym aranżacjom, te dokonane przez Bogdana są moim zdaniem najlepsze.

Niecałe półtora roku temu udało mi się asystować Bogdanowi przy Jego bardzo osobistych i delikatnych okolicznościach. Miałem zaszczyt wozić Go po poznańskich cmentarzach, w celu uporządkowania grobów rodziców i dokonania opłat prolongacyjnych. Byliśmy na Zabytkowym Cmentarzu w Poznaniu na Dębcu na ulicy Bluszczowej i Cmentarzu Komunalnym na Junikowie. W planie był jeszcze cmentarz w Miłostowie, na który już nie starczyło czasu i Bogdan odwiedził go następnego dnia sam.

Mam w swoich zasobach bardzo cenną dla mnie pamiątkę muzyczną. Otóż mój ojciec Zbigniew Barański był jeńcem obozu Oflag IIC w Woldenbergu (Dobiegniew). Tam napisał słowa fokstrota zatytułowanego „Słoneczne wrócą dni”, do którego muzykę skomponował inny jeniec tego obozu Leon Rzewuski (autor bardzo popularnego niegdyś „Walczyka Warszawy”, ze słowami Jerzego Jurandota, wykonywanego m.in. przez Irenę Santor). Na moją prośbę Bogdan nagrał ten utwór dla mnie i oprócz nut mam teraz nagranie kochanego przyjaciela i wybitnego pianisty.

Bogdan ostatni raz był u nas w domu 28 listopada 2022 r., wzbudzając nasz podziw i zgrozę jednocześnie. Przyjechał bowiem będąc już w niezbyt dobrej kondycji z Bydgoszczy swoim samochodem, by około 23:00 odebrać z lotniska na Ławicy kolegę wracającego z Helsinek. Samolot się spóźniał, ale Bogdan stwierdził, że przenocują w hotelu, a następnego dnia pojadą do Bydgoszczy. Dzień później dowiedzieliśmy się, że do Bydgoszczy pojechali jeszcze tej samej nocy, byli na miejscu już (sic!) około 3:00 nad ranem, a Bogdan już poszedł po bułki na śniadanie. Mityczny tytan, czy szaleniec?

Ostatnie połączenie głosowe miałem tuż przed Jego wyjściem ze szpitala. Nie nazwę tego rozmową, gdyż Bogdan miał trudności z mówieniem, a więc skracałem połączenie do maksimum. Potem pozostały już tylko pełne niepokoju obserwacje, czy otworzy swoją skrzynkę na WhatsApp. Wobec informacji, że Rodzina odczytuje Bogdanowi treść wiadomości przesyłanych do Niego, co sprawia mu radość, ostatnią wysłałem w środę 4 stycznia. Czy udało Mu się ją przyjąć do świadomości – nie wiem, ale to przecież nieważne! Bogdan już dawno mówił mi: „Terenia już na mnie czeka”. I tak po półtora roku wybrał się w drogę do niej…

Prze-moll Barański

]]>
XIV Poznań Old Jazz Festival – relacja http://wp.oldjazzfestival.pl/xiv-poznan-old-jazz-festival-relacja/ Tue, 22 Nov 2022 17:09:30 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=621 Tegoroczny XIV Poznań Old Jazz Festival nieco różnił się od poprzednich choćby przez to, że jakby jazzu tradycyjnego było nieco mniej. Mam tu na myśli fakt, że wśród zaproszonych gości w jednym zespole pojawił się akordeon, a w drugim zabrakło perkusji. Nie znaczy to, że dixieland skapitulował, że było gorzej, o czym świadczy reakcja publiczności, która przyjmowała produkcje festiwalowe w sposób wręcz entuzjastyczny, bawiąc się doskonale na koncercie galowym.

Jak zwykle cały ciężar organizacyjny Imprezy spoczywał na barkach dyrektora artystycznego, niezawodnego Piotra Soroki, który mistrzowsko pokonywał wszystkie pojawiające się przeszkody, których niestety – również jak zwykle – było sporo. Pilnie i krytycznie obserwowałem cały przebieg Festiwalu, zwalniając się jedynie z uczestnictwa w paradzie nowoorleańskiej, za usprawiedliwienie przyjmując występujące na trasie przemarszu liczne przeszkody terenowe związane z remontem ulic staromiejskich i samego Starego Rynku. O tym, że trasa parady została skrócona z tych właśnie przyczyn do odcinka między „Starym Marychem” a Starym Browarem dowiedziałem się niestety post factum. Ważne, że parada się odbyła bez przeszkód pogodowych, a do tego jeszcze zaproszone zespoły wyposażone były w znakomite instrumentarium marszowe, nie wymagające zasilania prądem. Tak się bowiem złożyło, że zespoły zaproszone na tegoroczny Festiwal, „akustyczną i ekologiczną” formę muzykowania uprawiają także w czasie występów na estradzie.

Festiwal otworzył tradycyjnie Happy Jazz Band – big band pod kierownictwem Macieja Kramera. Jak wielką przyjemnością jest słuchanie coraz bogatszego i ambitnego repertuaru tej formacji! Naprawdę nie sposób przechwalić perfekcyjnego brzmienia, niezwykłej staranności i elegancji prezentowanych utworów. Wielkie brawa dla wszystkich wykonawców big bandu i ich lidera! Pozostaję pod wielkim wrażeniem uczty muzycznej, którą dla nas przygotowali! Miałem ostatnio okazję wysłuchać koncertu jubileuszowego orkiestry Zbigniewa Górnego w Sali Ziemi, którego zasłużony big band wypadł naprawdę dużo słabiej. Był hałaśliwy, chaotyczny i wyczuwalny był brak zgrania muzyków (to uwaga na marginesie, ale nie mogłem się od tego porównania powstrzymać).

Happy Jazz Band Macieja Kramera

Happy Jazz Band Macieja Kramera

Koncert galowy XIV Poznań Old Jazz Festival był dokładnym wypełnieniem festiwalowego hasła: „Stary dobry jazz w Starym Browarze z nową energią”. Nie zawiedli gospodarze – Dixie Company, oczekiwani zawsze z wielkim utęsknieniem i mający znaczną grupę fanów wśród publiczności poznańskiej, słusznie nagradzani ogromnym aplauzem. Bardzo miłym, ale i smakowitym akcentem ich występu, była zaproszona profesjonalna wokalistka Tatiana Ponomarova, Ukrainka, która wraz z synkiem schroniła się w Poznaniu przed trwającą wojną. Jej wykonanie standardów jazzowych, w tym „All Of Me” uznać należy za bardzo udane.

Dixie Company i  Tatiana Ponomarova, gość specjalny z Ukrainy

Dixie Company i Tatiana Ponomarova, gość specjalny z Ukrainy

Bardzo trafnym wyborem było zaproszenie dwóch zespołów poruszających się w podobnej konwencji lat dwudziestych (no może również trzydziestych…) ubiegłego stulecia, ale różniących się diametralnie miedzy sobą.

Słowacki zespół Funny Fellows dał prawdziwy show, któremu przewodził lider Roman Féder, śpiewający i grający na kornecie. Pozostali muzycy, również śpiewający i grający na akordeonie (!) Pavol Ivičič, Daniel Valášek na tubie, Marek Berky na klarnecie i saksofonie tenorowym, dorównywali liderowi. Uwagę zwracał Milan Ruček bezbłędny przy bębnach! Panowie również wizualnie prezentowali się znakomicie w kostiumach scenicznych z klasycznymi pumpami, charakterystycznymi dla epoki, w której osadzona była wykonywana przez nich muzyka.

Funny Fellows - Słowacja

Funny Fellows – Słowacja

Funny Fellows - Słowacja

Funny Fellows – Słowacja

Jak zwykle perfekcyjni okazali się Niemcy reprezentowani przez berliński The Time Rag Department. Okazuje się, że można połączyć takie cechy, jak perfekcjonizm i żywiołowość. Taka była właśnie muzyka prezentowana przez naszych gości! Niewątpliwie na szczególną uwagę zasługuje Anton Wunderlich, wybitny puzonista, śpiewający i grający również na fortepianie. Ten doświadczony Zespół z premedytacją zrezygnował z perkusji w swoim składzie, którą to z powodzeniem zastępuje nadająca rytm sekcja instrumentów strunowych: banjo (Edouard Robert), gitara (Maximilian Keitel) i kontrabas (Matthieu Baud). Skład zespołu uzupełniają saksofoniści i klarneciści Sofiane Atta i Christoph Klan, dorównujący swymi umiejętnościami liderowi.

The Time Rag Department - Niemcy

The Time Rag Department – Niemcy

The Time Rag Department - Niemcy

The Time Rag Department – Niemcy

Finał koncertu galowego, to recital Krystyny Prońko, nadal wielkiej gwiazdy polskiej sceny muzycznej, która wystąpiła z Przemysławem Raminiakiem, kompozytorem, aranżerem i pianistą. Recital składał się przede wszystkim z utworów powszechnie znanych. Doceniając wyjątkowy kunszt artystki pozostającej w doskonałej kondycji wokalnej, pozwolę sobie na stwierdzenie, że atmosfera tej produkcji odstawała od wcześniejszej części koncertu. Ulotniła się radość i spontaniczność, która dotąd widoczna była z obu stron estrady – wśród wykonawców i wśród publiczności. I choć mamy niewiele okazji do wysłuchania na żywo Krystyny Prońko, osobiście wolałbym, żeby w to miejsce pojawił się inny, solidny zespół dixielandowy, który utrzymałby radosną atmosferę koncertu do końca.

Krystyna Prońko i pianista Przemysław Raminiak

Krystyna Prońko i pianista Przemysław Raminiak

Krystyna Prońko i pianista Przemysław Raminiak

Krystyna Prońko i pianista Przemysław Raminiak

Festiwalowi towarzyszyła wystawa malarstwa o tematyce muzycznej, przygotowana przez Nowa Gallery oraz Fundację Nowa. W porównaniu z ubiegłoroczną wystawa była bardziej rozbudowana, a dobór obiektów wystawowych i ich autorów był w pełni satysfakcjonujący dla koneserów sztuki.

Wystawa malarstwa inspirowana muzyką improwizowaną

Wystawa malarstwa inspirowana muzyką improwizowaną

Wystawa malarstwa inspirowana muzyką improwizowaną

Wystawa malarstwa inspirowana muzyką improwizowaną

Zaszczycił nas na koncercie galowym osobiście p. Maciej Dąbrowiecki wraz z Małżonką, wieloletni sympatyk naszego Festiwalu i Prezes Zarządu Firmy będącej Głównym Sponsorem. Co ważne, po zakończeniu koncertu oboje wyglądali na rozbawionych i w pełni usatysfakcjonowanych.

Z uwag ogólnych, chciałbym podkreślić znakomicie utrzymany timing całej Imprezy. Wszyscy wykonawcy w sposób bardzo zdyscyplinowany trzymali się wyznaczonych ram czasowych, co jest szczególnie ważne w gościnnych progach Starego Browaru, który musi o określonej porze zamknąć podwoje, a zwłaszcza parkingi galerii.

Zauważalna była także niezwykle dyskretna i kulturalna interwencja służb porządkowych Starego Browaru na wykonywane tuż pod sceną zbyt nachalne, solowe układy choreograficzne pani, a później i pana, demonstrujących swoje niewątpliwe „umiejętności” wzbogacone środkami dopingującymi.

Jak zwykle znakomicie spisał się Kuba Marszałek, trębacz Dixie Company, który dowcipnie (jak zwykle!) prowadził konferansjerkę, bawiąc, a nie przynudzając publiczność.

Organizator – Prezes Wielkopolskiego Stowarzyszenia Jazzu Tradycyjnego „Dixie Club” Piotr Soroka zarzekał się, że to już ostatni Festiwal, że ma dość problemów organizacyjnych, niespodziewanych przeszkód, ale całe szczęście niesiony uzasadnionymi pochwałami uczestników, zmienił zdanie.

A zatem zapraszamy na przyszłoroczny, kolejny XV Poznań Old Jazz Festiwal! Szczegóły wkrótce!

Z pozdrowieniami
Prze-moll Barański

]]>
XIV Poznań Old Jazz Festival http://wp.oldjazzfestival.pl/xiv-poznan-old-jazz-festival/ Sat, 16 Jul 2022 14:21:57 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=553 3 września 2022 roku – Stary dobry jazz w Starym Browarze z nową energią!

Krystyna Prońko – gość specjalny


Jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych od pięciu dekad na scenie. Współpracowała między innymi z zespołami „Reflex” i „Respekt”. Wielokrotnie występowała na Festiwalu w Opolu, Jazz Jamboree oraz na Festiwalu piosenki w Castleba (Irlandia). Znana ze znakomitej interpretacji takich przebojów, jak: „Deszcz w Cisnej”, „Umarłe krajobrazy”, „Po co ci to chłopcze” czy „Jesteś lekiem na całe zło”. Na scenie w starym Browarze wystąpi z recitalem przy akompaniamencie pianisty Przemysława Raminiaka.

The Time Rag Department – Niemcy


Prawdziwym fenomenem u naszych sąsiadów zza Odry jest Synkopation Society Berlin. Skupia w swoim gronie dziewięć formacji zafascynowanych „starym dobrym jazzem” z epoki Louisa Armstronga. Jednym z nich jest berliński „The Time Rag Departmet” powstały z miłości do starych melodii, rytmów i dźwięków wczesnej ery jazzu, a inspiracją dla zespołu są orkiestry Paula Whitemana i Duke’a Ellingtona. Muzyka „The Time Rag Departmet” nacechowana jest nowoorleańskim brzmieniem Bunka Johnsona czy Sidneya Becheta. Usłyszymy ich 3 września na scenie festiwalowej, tym razem zlokalizowanej w Atrium Starego Browaru, oraz w czasie Parady Jazzowej.

Funny Fellows – Słowacja


Funny Fellows powstał w 1993 roku i od tego czasu z powodzeniem występuje na słowackiej scenie jazzowej oraz na europejskich festiwalach. Prezentowali się na estradach wielu miast starego kontynentu od Amsterdamu do Budapesztu, grali także w Polsce między innymi w Tarnowie i Krakowie. Odwiedzili ojczyznę jazzu USA, gdzie zaprezentowali się w Waszyngtonie, Pittsburghu, Cleveland i Baltimore. Wydali 11 płyt CD, z których cztery były nominowane do najlepszego albumu na Słowacji, a jeden z nich ”Karavana” zdobył główną nagrodę. Stworzyli dwa muzycznie rozrywkowe seriale w RTVS – słowackiej telewizji „Spievanie vo vani” i „U veselého chlačíka”. Twierdzą, że są formacją ekologiczną, gdyż ich koncerty odbywać się mogą bez oświetlenia i nagłośnienia. Sympatycznych Słowaków usłyszymy w czasie Parady Jazzowej i Koncertu Galowego XIV Poznań Old Jazz Festival.

Dixie Company

Happy Jazz Band



Program Festiwalu

12:00 – 13:00 Parada Nowoorleańska na trasie Stary Rynek – Stary Browar
(w razie niepogody zespoły pojawią się w różnych punktach Starego Browaru)

Przestrzeń Atrium w Starym Browarze
14:00 – 14:45 Mała Akademia Jazzu oraz konkurs plastyczny dla dzieci
17:00 – 22:00 Koncert Galowy

Na wszystkie koncerty wstęp wolny


Od 29 sierpnia do 3 września Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa malarstwa o tematyce muzycznej, przygotowana przez Nowa Gallery oraz Fundację Nowa w przestrzeni Atrium Starego Browaru

Organizatorzy: Wielkopolskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego „Dixie Club”, Stary Browar, Nowa Gallery i Fundacja Nowa

Dyrektor Artystyczny Festiwalu: Piotr Soroka

Więcej informacji na profilu facebook.com/DixieCompany oraz pod numerem +48 602 610 489

]]>
XIII Poznań Old Jazz Festival http://wp.oldjazzfestival.pl/xiii-poznan-old-jazz-festival/ Thu, 05 Aug 2021 15:31:54 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=525 11 września 2021 roku – Stary dobry jazz w Starym Browarze z nową energią!

  • Klaipėdos Diksilendas Memeland – Litwa
  • Sunny Grove Dixie – Łotwa
  • Medicus Jazz Band Lviv – Ukraina
  • Dixie Company – Polska
  • Happy Jazz Band – Polska

 Klaipėdos Diksilendas Memeland - Litwa

Klaipėdos Diksilendas Memeland – Litwa


Sunny Grove Dixie - Łotwa

Sunny Grove Dixie – Łotwa


Medicus Jazz Band Lviv - Ukraina

Medicus Jazz Band Lviv – Ukraina

12:00 – 13:00 Parada Nowoorleańska na trasie Stary Rynek – Stary Browar
(w razie niepogody zespoły pojawią się w różnych punktach Starego Browaru)

Szachownica w Starym Browarze
14:00 – 14:45 Mała Akademia Jazzu oraz konkurs plastyczny dla dzieci
17:00 – 21:00 koncert galowy na szachownicy

Od 17:00 projekcja filmów z jazzem w tle: „Vabank” oraz „Mój rower”

Na wszystkie koncerty wstęp wolny

Od 6 do 11 września Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa malarstwa o tematyce muzycznej, przygotowana przez Fundację PBG oraz Fundację PBG Gallery, zlokalizowana w przestrzeni obok szachownicy.

Organizatorzy: Wielkopolskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego „Dixie Club”, Stary Browar, Fundacja PBG i PBG Gallery

Więcej informacji na profilu: facebook.com/DixieCompany oraz pod telefonem +48 602 610 489

]]>
XII Pandemiczny Old Jazz Festival – 2020 http://wp.oldjazzfestival.pl/xii-pandemiczny-old-jazz-festival-2020/ Tue, 27 Apr 2021 21:03:16 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=500 Jakże inny, ale jakże nadal swojski był ten Festiwal! Muzycy spragnieni kontaktu z niewirtualną publicznością, publiczność spragniona muzyki na żywo! Z całą pewnością możemy powiedzieć, że mimo pandemicznych przeszkód zachowany został poziom artystyczny Festiwalu. Tradycyjnie, jazz tradycyjny utrzymał w Poznaniu tradycyjnie wysokie loty, w czym ogromna zasługa muzyków – tradycjonalistów jazzowych. Tradycyjnie też dziękujemy naszym niezawodnym sponsorom, bez których rzecz cała zaistnieć by nie mogła.

Ponieważ chcemy pisać prawdę i tylko prawdę, uderzmy się w piersi za niedostatki organizacyjne, których postaramy się uniknąć w przyszłości. Dlatego też obiecujemy nigdy już nie zmieniać miejsca parady nowoorleańskiej bez naprawdę uzasadnionej przyczyny, nie zmieniać godziny rozpoczęcia występów festiwalowych oraz nie zmieniać kolejności występów wykonawców, mając świadomość, że publiczność składa się z osób, którzy przypadkowo trafiają na produkcje festiwalowe oraz tych, którzy czekają w miejscach i godzinach opisanych w programie Festiwalu na wybrane przez siebie prezentacje.

Wracając wspomnieniami do występów festiwalowych nie sposób pominąć niespotykany dotąd incydent, który w pewnym sensie psuje nam utrwalony już zwyczaj, dodający kolorytu Festiwalowi, a zwłaszcza paradzie nowoorleańskiej.

Teraz muszę zastanowić się jak opisać to dziwne zjawisko, by nie narazić się nadwrażliwcom, którzy ten zamęt wywołali. Otóż od zarania Festiwalowi towarzyszy człowiek, o nienaturalnie ciemnej karnacji, z – przepraszam za wyrażenie – czarnymi, kręconymi włosami, ubrany w czarny smoking, śnieżnobiałą koszulę, w białych rękawiczkach, który z batutą w dłoni kieruje muzykami uczestniczącymi w paradzie. Robi to znakomicie, a do tego – przysięgam!!! – z własnej i nieprzymuszonej woli. Gwarantuję też, że swoim udziałem w paradzie, która sprawiała mu ogromną przyjemność, mimo uciążliwości związanej z noszonym kostiumem, jego zamiarem nie było znieważenie kogokolwiek, spostponowanie, wyszydzenie, skrzywdzenie, wyśmianie… Wręcz przeciwnie, nawiązywał w ten sposób do korzeni naszego ulubionego jazzu tradycyjnego i jego najznamienitszych twórców. Kreowana przez niego postać, aktorsko i scenograficznie perfekcyjna, była jego autorskim pomysłem, który w sposób naturalny zrósł się z poznańskim Festiwalem. Tymczasem po latach okazało się, że stanowi to problem i coś tak niewinnego jest solą w oku pozbawionych wyobraźni i wyczucia „aktywistów”. Odebrane telefonicznie w dniu Festiwalu uwagi skierowane do Prezesa naszego Stowarzyszenia Dixie Club wraz z ostrzeżeniami o rzekomo rasistowskim charakterze tej prezentacji i możliwych konsekwencjach budzi zdziwienie i sprzeciw. Obawiam się, czy tak dalece idąca ortodoksyjna zapalczywość nie spowoduje zdjęcie z afisza w całej Polsce „Otella” lub nakaże wyciąć nieprawomyślne sceny z filmu „Vabank” (i nie chodzi tu o psa dalmatyńczyka wyprowadzanego na spacer, a o osobę, która to czyni). Czyż mamy również z zakładki Dobrych Duszków na stronie www.dixiecompany.pl usunąć fotografię niezastąpionego Krzysia Koźleckiego? Byłaby to z pewnością dla niego autentyczna przykrość, na którą nie zasłużył!

Zapraszamy do galerii zdjęć festiwalowych wykonanych przez naszych wypróbowanych mistrzów obiektywu. Poznań Old Jazz Festival ma także przyjaciół pośród fotografów. Jednym z nich jest Pan Łukasz Nowak – Pyrlandczyk z pochodzenia. Wraz z żoną dotarli do Poznania z odległego Rybnika. Panie Łukaszu serdecznie dziękujemy za znakomite od strony artystycznej i technicznej fotografie!

image1

image2

image3

W czasie XII Poznań Old Jazz Festival serię znakomitych festiwalowych zdjęć wykonał również pan Paweł Szott. Dzięki jego ujęciom widać w jak bezpieczny sposób dystansowaliśmy publiczność. Nie tylko sama Szachownica, ale także galerie na wyższych kondygnacjach dały możliwość oglądania i słuchania wykonawców z wielu perspektyw. Dzięki temu mimo pandemii, pojawiła się szansa na uczestnictwo w wydarzeniu większej liczby fanów jazzu tradycyjnego. Serdecznie dziękujemy Panie Pawle i do zobaczenia w przyszłym roku na XIII Poznań Old Jazz Festival!

image4

image5

Dzięki wieloletniej współpracy z naszymi przyjaciółmi z firm Storck i Hama mamy wspaniałe nagrody dla uczestników warsztatów wiedzy o jazzie i konkursu plastycznego. W tym miejscu kierujemy serdeczne podziękowania do Pana Prezesa Macieja Dąbrowieckiego i Pana Macieja Kramera za wsparcie słodkościami i cennymi gadżetami.

image6

Nic tak nie pobudza dziecięcej wyobraźni jak muzyka improwizowana. Obserwujemy to w trakcie programów edukacyjnych dla dzieci będących swoistym „oczkiem w głowie” naszego Stowarzyszenia. Nie było inaczej w trakcie Małej Akademii Jazzu towarzyszącej Festiwalowi. Sceniczne występy i udział w konkursie plastycznym odkryły kolejne talenty młodych uczestników. Miło było słuchać Jurka Marszałka (zbieżność nazwisk przypadkowa?) dzielnie posuwającego na puzonie u boku swojego taty Jakuba, trębacza Dixie Company.

image7

No tak, słuchać było miło, ale w imię opisanej na wstępie poprawności trzeba się liczyć z interwencją Rzecznika Praw Dziecka, a być może nawet założeniem „niebieskiej karty”, wobec muzycznej przemocy w rodzinie Marszałków?

image8

Z kolei Zosia i Krzysio z pasją przenosili na papier swoje impresje po wysłuchaniu standardów jazzowych.

XII Poznań Old Jazz Festival towarzyszyła wystawa malarstwa zatytułowana „W rytmie jazzu”. Ekspozycja nie doszłaby do skutku gdyby nie dwie pełne energii i entuzjazmu Panie: Lidka Prętka i Iwona Bis z Fundacji PBG, oraz kurator Pan Mateusz Pietrowski. W okolicach Szachownicy prezentowano prace znakomitych poznańskich artystów, między innymi Mariusza Frankowskiego, Włodka Mazanki, Jurka Łuczaka i wielu innych.

image9

image10

W gronie tych „między innymi” i „wielu innych” z przyjemnością i bez trudu odnajdujemy Piotra Sorokę – Prezesa Dixie Clubu, powątpiewając wszakże, że ten dewastator bębnów w zespole Dixie Company naprawdę potrafi posłużyć się tak delikatną kreską…

image11

Mając nadzieję na spotkanie z Państwem na Festiwalu w bieżącym roku w dniu 11 września 2021 w gościnnych wnętrzach Starego Browaru pozdrawiamy serdecznie życząc

ZDROWIA!!!

Proszę zwrócić uwagę, że gdy nawet najwięksi wyprzęgają (np. odwołany Interntionales Dixieland Festival w Dreźnie), nasz Festiwal trwa i ma się dobrze!!! Z radością i dużą dozą prawdopodobieństwa anonsujemy występy lwowskiego Medicus Jazz Band, litewskiego Klaipėdos Diksilendas Memeland oraz Sunny Groove Dixie.

A zatem do zobaczenia we wrześniu, a przedtem na rozgrzewce w ramach Swingującej Starówki i Swingującej Wielkopolski!

Prze-moll

]]>
XII Poznań Old Jazz Festival http://wp.oldjazzfestival.pl/xii-poznan-old-jazz-festival/ Fri, 28 Aug 2020 13:31:26 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=477 baner

12 września 2020 roku – stary dobry jazz z nową energią!

  • J.J. Jazzmen – Republika Czeska
  • Sunny Grove Dixie – Łotwa
  • Five O’Clock Orchestra – Częstochowa
  • Dixie Company z solistkami Zuzanną Rzeczkowską oraz Martyną i Patrycją Kubale
  • Happy Jazz Band – Poznań

12:00 – 13:00 Parada Nowoorleańska na trasie Stary Rynek – Stary Browar
(w razie niepogody zespoły pojawią się w różnych punktach Starego Browaru)

Szachownica w Starym Browarze
14:00 – 14:45 Mała Akademia Jazzu oraz konkurs plastyczny dla dzieci
17:00 – 21:00 koncert galowy na szachownicy

Na wszystkie koncerty wstęp wolny

Od 7 do 14 września Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa o tematyce muzycznej, przygotowana przez Fundację Rafako zlokalizowana w przestrzeni obok szachownicy.

]]>
UWAGA!!! NADCHODZI!!! http://wp.oldjazzfestival.pl/uwaga-nadchodzi/ Sun, 05 Jul 2020 21:05:43 +0000 http://wp.oldjazzfestival.pl/?p=466 Nawet nasz wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz w inwokacji do Pana Tadeusza samokrytycznie i jakże słusznie zauważył, że dopiero zaczął cenić swą ojczyznę (cóż z tego, że Litwę!), gdy ją stracił. No i zaraz potem nastąpiło to znaczące: „Dziś piękność twą w całej ozdobie widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie”…

My, rutynowo wielce ceniąc sobie koncerty jazzu tradycyjnego, niestety również dopiero na skutek muzycznej ciszy, wielkiego postu koncertowego, zauważyliśmy, jak bardzo nam tego brakuje! W okresie miłościwie lecz nielitościwie nam panującej pandemii pozbawieni zostaliśmy możliwości kontaktu z naszą ulubioną muzyką graną na żywo. Tęskniąc, żywiliśmy się smakowitym kąskami wyciąganymi z zamrażarki i wrzucanymi na facebooka przez Wojtka Kamińskiego, Krzysztofa Wilskiego, Krzysztofa Zarembę, czy Jerzego Węglarzy… Choć tyle mieliśmy my, konsumenci tej wybornej muzyki! Ale pomyślmy teraz o tych, którzy w tym okresie nie mieli szansy grać na prawdziwych koncertach, choć to ich pasja, zawód i źródło utrzymania, którego byli w znacznej mierze pozbawieni!

Przechodząc jednak do swoistego dla miłośników dixielandu optymistycznego spojrzenia na nie zawsze radosną rzeczywistość, chciałbym przekazać niniejszym komunikat: NIEDŁUGO RUSZYMY!!!

Wbrew naszym rozbudzonym nadziejom nadal są problemy, by z początkiem lata ruszyła na Starym Rynku Swingująca Starówka, poprzedzająca już tradycyjnie Poznań Old Jazz Festival, a to przez konieczność oszczędniejszego szafowania środkami miejskimi wobec nadal panującej pandemii. Mamy jeszcze nadzieję, że koncerty Swingującej Starówki rozpoczną się w sierpniu, prawdopodobnie na przepięknym, renesansowym dziedzińcu Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej przy ul. Gołębiej 8. Zmiana planowanego miejsca koncertów wynika z konieczności limitowania ilości osób uczestniczących w wydarzeniu, co przy koncertach na otwartej płycie Starego Rynku jest niewykonalne.

Mimo niesprzyjających okoliczności, na skutek wielkiej determinacji Prezesa Wielkopolskiego Stowarzyszenia Jazzu Tradycyjnego Piotra Soroki, nieopodal Poznania ruszy zaraz Swingująca Wielkopolska, a komunikaty o dacie i miejscu koncertów znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej.

Zapewniam także, że jeśli nie będzie jakiegoś niespodziewanego kataklizmu to XII Poznań Old Jazz Festival odbędzie się w sobotę 12 września, przy udziale Starego Browaru, życzliwie użyczającego nam swojej przebogatej infrastruktury. Nie wykluczamy też, że po doświadczeniach ubiegłorocznych, gdy to deszczowa pogoda pokrzyżowała nam plany, parada nowoorleańska poruszać się będzie wyłącznie w pomieszczeniach Starego Browaru.

Wzorem ubiegłego roku Festiwalowi towarzyszyć będzie w pomieszczeniach Starego Browaru wystawa malarstwa organizowana przez Fundację Rafako na czele z panią Prezes Małgorzatą Wiśniewską. Jestem przekonany, że wspomagająca nasz Festiwal urocza, niezwykle kreatywna i życzliwa nam pani Prezes już teraz w domu zastąpiła pralkę automatyczną jedynie dixielandowo słuszną tarką, by poćwiczyć przed kolejnym występem z Dixie Company (jeśli ktoś nie wierzy, jest dokumentacja fotograficzna z Festiwalu w 2019 roku).

Z gospodarzami Festiwalu – Dixie Company nieodmiennie w stałym składzie wystąpić ma utalentowana wokalistka jazzowa Zuzanna Rzeczkowska i nie mniej utalentowane wokalistki – siostry Martyna i Patrycja Kubale, przy czym zbieżność ich nazwiska z nazwiskiem klarnecisty zespołu Rafałem Kubale jest zupełnie nieprzypadkowa, gdyż to po prostu ich ojciec.

Mamy potwierdzony udział w Festiwalu znakomitych wykonawców.

Sunny Groove Dixie - Łotwa

Sunny Groove Dixie – Łotwa

Po raz pierwszy wystąpią muzycy z Łotwy – zespół Sunny Groove Dixie. Grupa zawiązała się w 2009 roku w Rydze i uznawana jest za jeden z najbardziej profesjonalnych zespołów dixielandowych na Łotwie. Wydarzeniem dzięki któremu o Zespole zrobiło się głośno, było zainicjowanie przez nich w 2012 roku pierwszego w historii Łotwy międzynarodowego festiwalu dixielandowego „Dixieland in Umurga 2012”. Już rok przed tym Festiwalem Sunny Groove Dixie został zaproszony do wzięcia udziału w corocznym festiwalu jazzowym Glena Millera w USA. Od powstania Grupy muzycy występują na wielu imprezach towarzyskich, uroczystościach i wydarzeniach sportowych. Trzeba powiedzieć, że historia łotewskiej muzyki dixielandowej dopiero się rozpoczęła, a w Polsce jest ona właściwie zupełnie nieznana. Z tym większym zainteresowaniem wysłuchamy co i jak w sprawie jazzu tradycyjnego mają do powiedzenia goście z Łotwy.

J.J. Jazzmen – Republika Czeska

J.J. Jazzmen – Republika Czeska

Przeciwny biegun, jeśli chodzi o popularność i historię muzyki dixielandowej, to Czesi, którzy jazz tradycyjny czują i grają, jak mało kto! Mam wrażenie, że nasz Poznań Old Jazz Festival bez Czechów nie mógłby się odbyć. Aplauz publiczności towarzyszący występom wszystkich czeskich zespołów goszczących dotąd na naszych festiwalach, specyficzny humor, którym nas częstowali i sympatia, którą darzymy braci Czechów powodują, że są to występy, w których uczestniczymy najchętniej i najliczniej. Tym razem zaproszona została praska grupa J.J.Jazzmen. Zespół .J.J. Jazzmen powstał w 1993 roku pod przewodnictwem lidera zespołu Jana Jirucha, który również nadał mu nazwę (pochodzącą od jego inicjałów). Muzycy występowali z programem „Pamięci Louisa Armstronga” w Czechach i w wielu miejscach na całym świecie, m.in. w Niemczech, Danii, USA, Anglii , Francji, Szwajcarii, Włoszech. W maju 2001 r. zespół J.J. Jazzmen wystąpił w miejscu narodzin Louisa Armstronga na słynnym „New Orleans Jazz & Heritage Festival”. Po śmierci lidera zespołu Jana Jiruchy w grudniu 2005 r. J.J. Jazzmen wystąpił pod kierunkiem perkusisty Miloša Kejřa z projektem „Contemporary New Orleans Sound”. Dzięki temu programowi z powodzeniem uczestniczyli w niezliczonych festiwalach nie tylko w Czechach i na Słowacji, ale także w Danii, w Niemczech (m.in. na International Dixieland Festival Dresden w latach 2012 i 2018), w Austrii i Szwajcarii. Od stycznia 2018 r. J.J. Jazzmen rozpoczął współpracę z wokalistką Barborą Vágnerovą, której niezwykle brzmiący, przyjemny alt złączony jest z jazzem w sposób naturalny i nierozerwalny. Oprócz walorów głosowych Barbora Vágnerová ma wrodzoną charyzmę i urok osobisty, a więc wszystko to, czego oczekują słuchacze (widzowie?).

Zespół J.J. Jazzmen gra jazz tradycyjny pozostając wiernym tradycji Nowego Orleanu, interpretując go jednak we współczesny sposób. Bazą są wspaniali muzycy tworzący Zespół, których techniczna sprawność pozwoliła odnosić sukcesy na festiwalach w całej Europie, a także w kolebce jazzu, w Nowym Orleanie. Z muzykami z Nowego Orleanu grają koncerty jak równy z równym, bo nie mają powodów do jakichkolwiek kompleksów.

Five O'clock Orchestra - Częstochowa

Five O’clock Orchestra – Częstochowa

Na VIII Poznań Old Jazz Festival we wrześniu 2016 roku gościliśmy Five O’Clock Orchestra z Częstochowy. Przypomnę, że lider Tadeusz Ehrhardt-Orgielewski założył zespół w 1969 r. jako student Politechniki Częstochowskiej razem z kolegami z uczelni. Najpierw był to kwartet Teges, który potem stał się sekstetem Five O’Clock, a słowo „Orchestra” dodano dopiero w 2003 r. Inspiracją dla nazwy grupy stała się popularna wówczas herbata. W repertuarze orkiestry znajdują się światowe standardy oraz własne kompozycje. Zespół występuje również na prestiżowych koncertach razem z Częstochowską Orkiestrą Symfoniczną prezentując Suitę Nowoorleańską. Grupę dwukrotnie uhonorowano prestiżową Złotą Tarką na festiwalu Old Jazz Meeting (2001 i 2002).

Lider – kornecista jazzowy i kompozytor na stałe mieszka w Akwizgranie. Jego najbardziej znaną kompozycją jest Suita Nowoorleańska przeznaczona na zespół jazzu tradycyjnego i orkiestrę symfoniczną. Poza nim – nie ujmując nic pozostałym członkom zespołu – na szczególne wyróżnienie zasługują Janusz Sołtysik – pianista, grający również (a może przede wszystkim) na klarnecie i saksofonach oraz fenomenalny puzonista Jakub Moroń.

Mamy nadzieję, że Happy Jazz Band pod kierunkiem Macieja Kramera, jak co roku będzie towarzyszył występom festiwalowym, że gospodarze Dixie Company ucieszą swoją obecnością licznych fanów i że wszystko okraszone zostanie przez żywiołowych tancerzy Swing Crazy, bez których Festiwal jest jakby niepełny, jakby smutniejszy…

Optymistycznie nastrojony
Prze-moll (Barański)

]]>