2019
03.06

Jeszcze o jubileuszowym X Poznań Old Jazz Festival w 2018 r.

Jubileusze w roku 2018 – cytując Jerzego Waldorffa – obsiadły nas jak mszyce krzak agrestu. 25-lecie istnienia formacji jazzu tradycyjnego Dixie Company, jubileuszowa dziesiąta edycja Poznań Old Jazz Festival (15 września 2018 r.), do tego 20 lat Ery Jazzu. I choć na poznańskich jubileuszowych koncertach u Dionizego Piątkowskiego – pomysłodawcy i szefa Ery Jazzu pojawiły się gwiazdy światowego formatu (m.in. Diana Krall, Herbie Hancock, czy Jan Garbarek), to my również nie mamy najmniejszych powodów do narzekań.

Parada Nowoorleańska

Parada Nowoorleańska

Po raz pierwszy Festiwal odbył się w nieco odmienionej formule. Odmienność polegała na tym, że Parada Nowoorleańska przemierzała tradycyjną trasę między Starym Rynkiem a Starym Browarem w odwrotnym kierunku, gdyż finałowe koncerty odbywały się tym razem nie w Centrum Kongresowo – Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, a w Starym Browarze. Estrada ustawiona w parku przylegającym do Starego Browaru stwarzała nowe możliwości przygarnięcia znacznie większej ilości słuchaczy, także tych przypadkowych, spędzających sobotę na zakupach. Z drugiej jednak strony istniało ryzyko towarzyszące wszystkim imprezom plenerowym – pogoda. Ta dopisała, ale mimo wszystko po zachodzie słońca, chłód nieco przeszkadzał w dalszym wylegiwaniu się na udostępnionych przez Stary Browar leżakach. Wnioski jakie stąd płyną, to konieczność zagwarantowania zadaszonego zaplecza na wypadek niekorzystnych warunków pogodowych i znalezienie takiego terminu imprezy, by złapać jeszcze ostatni oddech lata. Imprezy towarzyszące, jak Mała Akademia Jazzu i poprzedzające Festiwal – Swingująca Starówka i Swingująca Wielkopolska, jako znakomicie wpisujące się w cele Wielkopolskiego Stowarzyszenia Jazzu Tradycyjnego Dixie Club, zauważone i docenione w Wielkopolsce, z pewnością będą kontynuowane w dotychczasowej formie.

Nadworny konferansjer festiwalu Przemek Barański przedstawia RBB

Nadworny konferansjer festiwalu Przemek Barański przedstawia RBB

Na naszych jubileuszowych koncertach pojawił się Old Timers – absolutnie topowy zespół jazzu tradycyjnego, istniejący od 1965 roku. Oczywiście, że od tego czasu zmieniał się skład zespołu, gdyż Pan Bóg powoływał niektórych do swojego bandu, ale zawsze grali tam i grają nadal muzycy wybitni i wyjątkowi. Który z nich jest najbardziej wyjątkowy? Każdy, albo może lepiej – wszyscy! Mark Shepherd na trąbce, czarujący muzyką i dowcipem, natychmiast nawiązujący kontakt z publicznością, fenomenalny klarnecista Janusz Kwiecień, absolutny wirtuoz tego instrumentu, czy Zbigniew Konopczyński, lider, fantastycznie grający na puzonie. Niesamowity Wojciech Kamiński, czarujący swą grą na fortepianie, śpiewający i grający na banjo, urzekający wdziękiem i żartem muzycznym Paweł Tartanus (wystąpił na Poznań Old Jazz Festival w 2010 r. w „Ultradycyjne Duo” Paweł Tartanus – Jan Ptaszyn Wróblewski), świetnie dopełniający całość na kontrabasie Andrzej Zielak, czy wreszcie wirtuoz perkusji Bogdan Kulik. Kolejność, w której wymieniłem muzyków jest przypadkowa, a zachwycony jestem wszystkimi razem i każdym z osobna! Możemy uznać za wielkie szczęście, że udało się skłonić Old Timers do uświetnienia naszego jubileuszowego Festiwalu.

Legendarni Old Timers

Legendarni Old Timers

Rakovnik Brass Band z Czech gościł na naszym Festiwalu po raz trzeci. Będzie absolutnie zgodne z prawdą użycie w tym przypadku jednego z ulubionych szlagwortów konferansjerskich, że zaproszenie zespołu nastąpiło na skutek szczególnych życzeń publiczności. Muzycy tej grupy są bowiem szczególnie lubiani w Poznaniu, a uroczy język czeski jest ich dodatkowym atutem. Skoro o języku mowa, to trzeba wiedzieć, że autorem tekstów do utworów wykonywanych przez Rakovnik Brass Band jest ich perkusista Pawel Sklenička. Pawel w prywatnych rozmowach niezwykle wyważony, spokojny i miły, gdy siada za bębnami wstępuje w niego demon. Być może w ten stan wprowadza go także sceniczny gadżet – okulary, wyposażone w szkła grube jak denka od butelek. Nie sposób nie zauważyć na estradzie śpiewającego i grającego na puzonie Slawy Vaica, a to zarówno z powodu jego postury jak i dominującej roli w zespole. Zawsze roześmiany, sympatyczny… Bardzo charakterystyczną postacią jest Vítězslav Vondrášek, multiinstrumentalista, którego muzyczna kariera rozpoczęła się od trąbki, potem przez instrumenty smyczkowe, przeszedł do gitary i mandoliny, by w Rakovnik Brass Band grać od 1990 roku na banjo. Odnotować też trzeba zmianę pokoleniową, bo świetny Pawel Kadlík, do niedawna trębacz i lider grupy zastąpiony został przez kornecistę Martina Masáčka. O jego przyszłość w Rakovniku można być spokojnym, bo Martin wyrósł w niezwykle muzykalnej rodzinie zasilającej Brass Band Prague, gdzie Martin gra na suzafonie, jego ojciec Jiři i młodziutka siostra Eliška na kornetach, a podobno mama Martina, której niestety nie poznałem, nieźle radzi sobie na puzonie. W sumie charakterystyczny show, który każdorazowo serwuje Rakovnik Brass Band jest nie tylko ucztą muzyczną dla fanów ortodoksyjnego dixielandu, ale również znakomitą zabawą.

Diane Davidsom USA i Rakownik Brass Band Czechy

Diane Davidsom USA i Rakownik Brass Band Czechy

No i wreszcie gospodarz Festiwalu – Dixie Company! Pamiętam, jak któregoś roku, bodaj trzy lata temu nie pojawili się na estradzie w czasie wieczornych występów festiwalowych. Tak było zaplanowane, żeby nie przedłużać trwającego i tak ponad trzy godziny koncertu. Głosy rozczarowanych fanów wyleczyły organizatorów z takich eksperymentów. Jak we wszystkim – dobrze jest zostawiać lekki niedosyt wrażeń, bardzo niedobry jest przesyt, ale nie wolno zawieść fanów czekających na występ swoich ulubieńców! Na Festiwalu w 2018 roku pełna satysfakcja wynikała nie tylko z długości ich występu, ale także z faktu, że z muzykami wystąpiła autentyczna gwiazda – amerykańska wokalistka Diane Davidson! W Poznaniu naprawdę nie oszczędzała się, uczestnicząc w Paradzie Nowoorleańskiej i podczas wieczornego koncertu. Swojsko nazywana przez nas Dajanką występowała z Dixie Company na największym w Europie 45 Internationales Dixieland Festival Dresden, gdzie oczarowała wszystkich swoim głosem i wyjątkową osobowością. Skutkiem rzuconego przez nią uroku jest ponowne zaproszenie Dixie Company i Diane Davidson do Drezna na jubileuszowy pięćdziesiąty Festiwal, który odbędzie się w 2020 r. i ma być ukoronowaniem wieloletnich wysiłków przy organizacji wszystkich festiwali dixielandowych w Dreźnie – Joachima Schlese.

Dla porządku przypomnę aktualny skład Dixie Company: Krzysztof Zaremba – tbn, leader, Jakub Marszałek – tp, kazoo, Rafał Kubale – cls, Mariusz Gajdziel – bass, którego na Festiwalu zastępował Jarogniew Mikołajczak, Wojciech Warszawski – bj, voc, Piotr Soroka – dr, washbord oraz Bogdan Ciesielski – piano. Dixie Company trzykrotnie gościli w USA, gdzie między innymi wystąpili w Toledo, San Francisco, Los Angeles, San Diego, Santa Monica i na największym na świecie festiwalu jazzu tradycyjnego w kalifornijskim Sacramento. To właśnie w stolicy Kalifornii doszło do spotkania Dixie Company i Diane Davidson, co zaowocowało występami przez trzy kolejne lata na Sacramento Music Festival. W latach 2006 oraz 2015 Dixie Company zagrali na największym w Europie Internationales Dixieland Festival Dresden (edycja 36 i 45). W sierpniu 2017 roku wystąpili w legendarnym studio im. Krzysztofa Komedy Polskiego Radia Poznań z okazji 90-lecia rozgłośni, w ramach cyklu „dziewięć koncertów na dziewięć dekad poznańskiego radia”.

 Jazzowy relaks w Parku Starego Browaru

Jazzowy relaks w Parku Starego Browaru

Na deser dodam, że jest jeszcze jeden wyjątkowy powód, by we wspominkach festiwalowych wyróżnić jednego z muzyków Dixie Company – Piotra Sorokę. W lutym bowiem zakończył się plebiscyt „Głosu Wielkopolskiego” na Osobowość Roku 2018. Tu w kategorii „Kultura” drugie miejsce zajął właśnie Piotr i to za Festiwal Dixielandowy, Swingującą Starówkę i Swingującą Wielkopolskę. Przypomnę, że Piotr Soroka jest Prezesem Wielkopolskiego Stowarzyszenia Jazzu Tradycyjnego DIXIE CLUB, i wraz z Jackiem Zgolińskim pomysłodawcą Poznań Old Jazz Festival, a nie zważając na ewentualne konsekwencje związane z naruszeniem ustawy o języku polskim oraz ustawy o wychowaniu w trzeźwości powiem najkrócej: Piotr jest spiritus movens tego przedsięwzięcia. Jako duch poruszający machinę festiwalową został doceniony przez czytelników „Głosu Wielkopolskiego”, ulegając o włos Aresowi Chadzinikolau, pianiście, poecie i kompozytorowi, nagrodzonemu za łączenie polskiej i greckiej kultury w muzyce i poezji. Należy podkreślić, że ta dwójka laureatów znacznie wyprzedziła kolejne osoby nominowane w kategorii „Kultura”, zdobywając ponad dwukrotnie więcej głosów niż ktokolwiek z pozostałych uczestników plebiscytu. Serdeczne gratulacje i życzenia, by Piotr wziął przykład z Joachima Schlese i używał swoich organizatorskich talentów przez przynajmniej następne 40 lat!

Tego właśnie oczekują fani starego dobrego jazzu, w imieniu których prośbę tę przedstawił

Prze-moll (Barański)

2018
02.05

X jubileuszowy Poznań Old Jazz Festival

Rok 2018 dla poznańskiego jazzu to czas szczególny. 25-lecie istnienia obchodzić będzie formacja jazzu tradycyjnego Dixie Company, a 15 września odbędzie się jubileuszowa dziesiąta edycja Poznań Old Jazz Festival.

plakat-X

Celebrowanie kilkudziesięciu lat jazzu w Poznaniu rozpoczęło się już 17 lipca ubiegłego roku, kiedy w legendarnym Studio im. Krzysztofa Komedy Polskiego Radia Poznań zarejestrowano wyjątkowy koncert. Przed mikrofonami rozgłośni wystąpiła amerykańska wokalistka jazzowa Diane Davidson (U.S.A.), której towarzyszył zespół Dixie Company. To kontynuacja historii trwającej od 24 kwietnia 1927 roku, kiedy to w Poznaniu powstała trzecia – po Warszawie i Krakowie – Rozgłośnia Polskiego Radia. Dwa lata później na terenie Powszechnej Wystawy Krajowej wystąpił big band Kataszka i Karasińskiego.

Wprowadzeniem w festiwalowy nastrój będzie cykl koncertów pod nazwą „Swingująca Starówka”, promujący ten gatunek muzyki, a wykonywanej zarówno przez uznanych artystów, jak i muzyków rozpoczynającym profesjonalną karierę, dając im szansę prezentacji swoich umiejętności. Koncerty te w ubiegłych latach cieszyły się ogromną popularnością wśród poznaniaków i turystów odwiedzających poznański Stary Rynek. Koncerty organizowane przez Stowarzyszenie Dixie Club przy współpracy z Estradą Poznańską i Wielkopolskim Muzeum Niepodległości tradycyjnie odbędą się przed Odwachem na Starym Rynku, w niedziele: 1 i 29 lipca (od godz. 12:30), 5, 12 i 26 sierpnia (od godz. 13:30), oraz 2 i 9 września (od godz. 12:30).

Koncerty Swingującej Starówki w dniach 5 sierpnia i 9 września poprzedzać będzie Mała Akademia Jazzu, stały element edukacyjny naszego Festiwalu, adresowany do młodych słuchaczy.

Klamrą spinającą ponad 90 lat jazzowej tradycji w Poznaniu i głównym wydarzeniem jubileuszy będzie zaplanowany na dzień 15 września 2018 r. X Poznań Old Jazz Festival, organizowany przez Wielkopolskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego Dixie Club z siedzibą w Poznaniu.

Już od godz. 11:00 zespoły uczestniczące w Festiwalu zagrają w ogródkach lokali gastronomicznych na Starym Rynku. Następnie o godz. 12:00 ruszy barwna Parada Nowoorleańska – nieodłączny elementem Festiwalu, podążając od Starego Rynku do Starego Browaru, gdzie odbędzie się kolejna Mała Akademia Jazzu (godz. 13:00-14:00) a następnie koncerty zespołów w Atrium, na Dziedzińcu Sztuki i na Szachownicy (godz. 14:00-15:00).

W czasie festiwalu wystąpią:

Old Timers

Old Timers

Diane Davidson USA & Dixie Company

Diane Davidson USA & Dixie Company

Rakovnik Brass Band - Czechy

Rakovnik Brass Band

RB Dixie Five

RB Dixie Five

Happy Jazz Band

Happy Jazz Band

O godzinie 18:00 rozpocznie się koncert galowy na scenie w Parku Starego Browaru.

UWAGA: Wstęp na wszystkie imprezy wolny!!!!

Organizatorzy zastrzegają możliwość dokonywania korekty programu imprez festiwalowych. Prosimy o śledzenie strony internetowej http://oldjazzfestival.pl, na której podawane będą na bieżąco ewentualne zmiany programowe.

2017
12.18

Festiwalowe reminiscencje
IX Poznań Old Jazz Festival – 2017 r.

Perspektywa ponad dwóch miesięcy od IX Poznań Old Jazz Festival, którym cieszyliśmy się dnia 23 września br. pozwala na bardziej refleksyjne, pozbawione emocji spojrzenie na jego przebieg. Z pozoru wydawać by się mogło, że co roku Festiwal wygląda bardzo podobnie, ale zapewniam, że każdy ma swój charakterystyczny rys, odróżniający od poprzednich.

Myślę, że na tegoroczny Festiwal wpływ miały sierpniowe wydarzenia muzyczne, bardzo znaczące dla gospodarzy – zespołu Dixie Company oraz perspektywa jubileuszowego spotkania w roku przyszłym.

Przypomnę, że najpierw muzycy Dixie Company wyjechali na trasę koncertową w Czechach (10-14 sierpnia), a to na Festiwal w Pilznie i Dobřichovicach, a następnie zagrali dwa koncerty w Karlovych Varach. Już trzy dni później, 17 sierpnia, mogliśmy wysłuchać znakomitego koncertu z okazji jubileuszu 90-lecia Rozgłośni w studio im. Krzysztofa Komedy poznańskiego Radia, utrwalonego w całości na filmie video. A później znów dwa koncerty festiwalowe: w Radomiu (19 sierpnia) i w Rybniku (20 sierpnia), oba z udziałem czołowych zespołów jazzu tradycyjnego (Old Timers, Leliwa Jazz Band, South Silesian Brass Band). Cały tour nie miałby zapewne takiego uroku, gdyby muzykom Dixie Company nie towarzyszyła absolutnie wyjątkowa, czarująca niezwykłym głosem i promiennym uśmiechem, amerykańska wokalistka Diane Davidson!

Diane Davidson i Dixie Company

W takiej oto atmosferze doczekaliśmy naszego IX Poznań Old Jazz Festival.

Po udanej paradzie nowoorleańskiej, wieczorem spotkaliśmy się tradycyjnie w Centrum Kongresowo-Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, do którego drogę wskazuje gestem ręki (z pomnika) sam Krzysztof Komeda – Trzciński. Również tradycyjnie, po raz trzeci z rzędu, otworzył Festiwal Happy Jazz Band, big band powstały z inicjatywy pana Macieja Kramera. Z roku na rok zespół brzmi coraz lepiej, dojrzalej, poszerza repertuar i bez kompleksów aspiruje do grona najlepszych w swej kategorii formacji w Polsce.

Happy Jazz Band

Gospodarze – Dixie Company wystąpili w towarzystwie wokalistki Moniki Lewis Schmidt (U.S.A.), o której sam Wynton Marsalis kiedyś powiedział, że ma głos anioła. Monica Lewis Schmidt występowała już wielokrotnie z Dixie Company, co przełożyło się na znakomite zgranie z zespołem, a osobiste walory wokalistki dokładały w tle ciepłych klimatów soul i gospel.

Później na scenie zrobiło się bardzo kolorowo, za sprawą Brazzo Brazzone z partnerskiego dla Poznania Hanoweru. Pastelowe garnitury i koszule członków zespołu, czarne kapelusze, słoneczne okulary celowo budowały wizerunek w stylu włoskich mafiosów z lat dwudziestych z Palermo. Choć Brazzo Brazzone nie można zaliczyć do ortodoksyjnych wykonawców jazzu tradycyjnego, to ich występy rozgrzały publiczność festiwalową, ze względu na niezwykłą żywiołowość, a być może również ze względu na odświeżającą odmienność wizerunku i wykonywanej muzyki.

Brazzo Brazzone - Niemcy

Szczęśliwie wróciliśmy do naszego ulubionego gatunku muzyki za przyczyną The Dixie Hot Licks z Pilzna, gospodarza sierpniowego festiwalu w Czechach. Założycielem i liderem grupy jest puzonista Jindřich Jindřich, co w tłumaczeniu na polski oznacza Henry Henryk. To świetny organizator i menadżer Zespołu, który w Pilznie tak zręcznie pogrupował i poprowadził muzyków z różnych zespołów w czasie parady nowoorleańskiej, że poprosiliśmy go, by to samo zrobił w Poznaniu. Kwiatkiem w The Dixie Hot Licks jest niewątpliwie stale uśmiechnięta wokalistka Jana Golianová. Przypuszczam, że to właśnie ona jest „nad-szefem” dla lidera Grupy, przynajmniej w niektórych sprawach, na przykład kostiumów scenicznych. Muzycy występują w t-shirtach w biało-granatowe paski, a Jana jest zdeklarowaną miłośniczką wszelkich pasków… Wszyscy muzycy to młodzi, sympatyczni ludzie z niezłym warsztatem, poczuciem humoru, dużym talentem i zapałem do uprawiania jazzu tradycyjnego. Moim zdaniem na szczególne wyróżnienie zasługuje bandżysta Filip ‚Boris’ Hahn, który jest również bardzo sprawnym wokalistą, dysponującym przyjemnym głosem.

The Dixie Hot Licks - Czechy

Finał należał do Leliwa Jazz Band z Tarnowa, który założony został w 1978 r. przez bandżystę, gitarzystę i aranżera Edwarda Wnęka. Jednak nie długi czas istnienia jest głównym atrybutem Zespołu, a niezwykle wysoki poziom wykonawczy, potwierdzony licznymi nagrodami (m.in. Złota Tarka w Iławie, Konkurs im. Bogdana Styczyńskiego, konkurs „Złoty Skarabeusz” im. Henryka Majewskiego, „Srebrna Róża”) i udziałem w najbardziej prestiżowych festiwalach jazzu tradycyjnego (Euro Jazz Festival w Paryżu, czy Internationales Dixieland Festival w Dreźnie). Nas też zachwycił jazz tradycyjny w ich wykonaniu, przede wszystkim profesorski profesjonalizm, niezwykły luz i widoczna radość z muzykowania. We mnie dodatkowo wzbudzili zazdrość, gdy dowiedziałem się, że powstałe z inicjatywy muzyków LJB Tarnowskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego „Leliwa” w tamtejszej restauracji Bombaj-Music, prowadzonej przez muzyków Zespołu, braci Józefa (puzon) i Kazimierza (saxofon) Partyków, organizuje cotygodniowe „czwartki jazzowe” zakończane jam session z udziałem zaproszonych gości, muzyków LJB i szerokiego grona tarnowskich muzyków. Dlaczego Tarnów leży tak daleko od Poznania?

Leliwa Jazz Band

Z wielką radością należy odnotować, że i w tym roku naszej paradzie nowoorleańskiej i koncertowi finałowemu Festiwalu towarzyszyli tancerze Swing Craze. Ileż przyjemności dostarczają widzom pełne dynamiki i wykorzystujące do cna swingowy rytm ich niewymuszone i ewidentnie też sprawiające im radość popisy! Chapeau bas!
Na przyszłoroczny, jubileuszowy Poznań Old Jazz Festival patrzymy z optymizmem, mając zapewnienie wsparcia naszych działań przez dotychczasowych sponsorów, a także wstępnie potwierdzony udział zaproszonych muzyków i wokalistów. Uchylę rąbka tajemnicy – będzie na Festiwalu wielu wykonawców, o których piszę powyżej.

A teraz chciałbym jeszcze cofnąć się do radosnego dnia 12 sierpnia br. i niespodziewanego spotkania w Karlovych Varach. Tego dnia Dixie Company grali na Festiwalu w Dobřichovicach na przedmieściach czeskiej Pragi. Po koncercie mieliśmy przemieścić się do Karlovych Varów, gdzie na następny dzień zaplanowany był koncert Zespołu z udziałem Diane Davidson. Tymczasem zadzwonił do nas Adam Gromek (amerykański menadżer Diane Davidson) z informacją, że w hotelu, do którego się udawaliśmy przebywa na kuracji… Karel Gott z rodziną, z którym już nawiązał sympatyczny kontakt a… Karel chętnie wysłuchałby koncertu Diane Davidson i Dixie Company. Niestety kończy swój pobyt i w czasie zaplanowanego koncertu już go w Karlovych Varach nie będzie. Adam zarządził zatem dodatkowy prywatny koncert dla Karela Gotta, w kameralnej atmosferze bardzo klimatycznego i luksusowego hotelu Savoy Westend.
Pięknie było! Karel Gott miły, ciepły, wyluzowany, w znakomitym nastroju, dał się po koncercie namówić na zaśpiewanie fragmentów swych słynnych przebojów „Lady Carneval” (w duecie z Diane Davidson) i „Tam kam chodí vítr spát” . Nazajutrz ten prawdziwy dżentelmen przysłał dla Diane podziękowanie za koncert i piękny bukiet kwiatów.

Zapraszając na przyszłoroczny, jubileuszowy X Poznań Old Jazz Festival, który zaplanowany jest na 15 września 2018 r. chcę poinformować, że jednocześnie świętować będziemy również 25-lecie Dixie Company i 20-lecie Ery Jazzu, autorskiego projektu Dionizego Piątkowskiego, z pewnością najznakomitszego w Polsce znawcy jazzu .

Informując o powyższym liczę na gremialny udział obecnych i przyszłych fanów jazzu tradycyjnego w wyjątkowym, potrójnym jubileuszu.
Prze-moll (Barański)